Jak już wiemy w wyniku porażenia elektrycznego uszkodzeniu może ulec wiele części naszego organizmu. Jeżeli pomoc tak poszkodowanemu przyjdzie zbyt późno może to doprowadzić do jego śmierci.
W przypadku zaistnienia porażenia elektrycznego, w przypadku nieobecności lekarza należy wykonać następujące czynności:
– przede wszystkim uwolnić poszkodowanego spod działania napięcia
– następnie dokonać rozeznania w stanie poszkodowanego
– a następnie bazując na własnym doświadczeniu przystąpić do wykonywani niezbędnych czynności ratowniczych
Przy ratowaniu poszkodowanego, ratujący nie powinien także zapominać o własnym bezpieczeństwie. Przede wszystkim powinien uważać aby:
– nie dotykać bezpośrednio porażonego, przez którego nadal przepływa prąd elektryczny
– nie używać obu rąk do odciągania poszkodowanego od źródła porażenia
– uważać na to czy nie znajduje się na mokrej powierzchni
– dokonać rozpoznania, czy w pobliżu znajdują się inne urządzenia pod wysokim napięciem
– aby nie stracić równowagi.
Najważniejszym aspektem akcji ratunkowej, jest uwolnieni poszkodowanego spod działania prądu elektrycznego. Bardzo istotnym faktem jest także rozpoznanie stanu poszkodowanego, w tym celu bardzo wskazane jest przyswojenie sobie wiedzy na temat objawów porażenia elektrycznego i jego skutków. Istnieje pewien schemat ratowania człowieka porażonego prądem. Opiera się on na kilku podstawowych zasadach:
Po pierwsze należy sprawdzić, czy porażony jest przytomny. Jeśli tak należy spróbować nawiązać z nim kontakt słowny. Sama przytomność świadczy też o tym, że układ krążenia i oddychania nadal działa na tyle dobrze, że spełnia podstawowe funkcje. W takim przypadku, ratownikowi pozostaje opatrzenie ran poszkodowanego i przygotowanie go do transportu.
Natomiast w przypadku, gdy poszkodowany jest nieprzytomny należy postępować według schematu:
– należy sprawdzić czy oddycha
– jeśli nie oddycha, lub oddycha bardzo słabo, to należy sprawdzić, czy krążenie krwi zachodzi
– może okazać się także, że poszkodowany nie oddycha i nie ma krążenia krwi
Na podstawie tej wstępnej diagnostyki należy podjąć następnie środki które mają na celu ożywienie poszkodowanego i opatrzenie jego ran.
W przypadku, gdy stwierdzimy brak funkcjonowania układu oddechowego i krwionośnego należy natychmiast podjąć działania, mające na celu przywrócenie tych funkcji poprzez:
– udrożnienie dróg oddechowych
– zastosowanie sztucznego oddychanie
– pobudzenie układu krwionośnego
Gdy uda się ożywić poszkodowanego, należy zająć się opatrywaniem jego ran, które polega na zabezpieczeniu wszelkich poparzeń, krwotoków, złamań i zwichnięć. Wszystkie te czynności należy przeprowadzać do momentu przyjazdu lekarza.
Porażenie elektryczne może objawiać się u człowieka poprzez:
– bezpośrednim odczuwaniem bólu, a także mocnymi skurczami mięśni, które mogą doprowadzić do niekontrolowanego zacisku np, rąk na urządzeniu które jest źródłem porażenia elektrycznego
– zaburzeniem w działaniu zmysłów, w tym także równowagi
– utratę przytomności
– zatrzymanie działania układu oddechowego i krwionośnego
– tzw. fibrylację, czyli migotanie komór sercowych, bardzo niebezpieczne dla człowieka efekt, który najczęściej prowadzi do śmierci
– różnego rodzaju poparzenia, a nawet zwęglenie skóry.
W przypadku porażenia elektrycznego, bezpośrednio po nim, u człowieka następuje wystąpienie tzw. wstrząsu elektrycznego. W wyniku jego działania, człowiek robi się blady, zaczyna drżeć, a także nadmiernie się poci. Może także wpaść w stan euforii, lub apatii. Człowiek także może stracić przytomność, doznać obrzęku mózgu. Bardzo istotna jest obserwacja człowieka porażonego prądem, ponieważ czasami takie objawy mogą nastąpić po paru minutach po porażeniu, a nawet dopiero po kilku miesiącach.
Porażenie elektryczne występuje wówczas, gdy po pierwsze istnieje napięcie powodujące przepływ prądu, oraz gdy występuje odpowiednia droga dla prądu rażeniowego. A mówiąc opisowo, do porażenia elektrycznego dochodzi gdy człowiek jednocześnie dotyka dwóch miejsc o różnych potencjałach. To prowadzi do stworzenia zamkniętego obwodu, którego częścią staje się człowiek. Można w takim wypadku scharakteryzować wielkość nazywaną napięciem rażeniowym dotykowym, które określa się jako spadek napięcia na drodze przepływu prądu przez ciało ludzkie, czyli ciało ludzkie jest w takim wypadku traktowane jak zwykły opornik.
To jakie są skutki porażenia elektrycznego może zależeć od wielu czynników. Przede wszystkim na wielkość takiego porażenia ma wpływ wartość natężenia, a także czas przepływu prądu elektrycznego. Także decyduje tutaj rodzaj prądu, czy jest to prąd stały, czy prąd zmienny. Innymi czynnikami są: to po jakiej drodze prąd przepływa przez ciało, jaka jest wtedy wilgotność i temperatura skóry, a nawet to jakie ma samopoczucie sam poszkodowany.
Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na wielkość przepływającego prądu przez ciało, jest impedancja naskórka. Jest ona inna w zależności od tego, czy naskórek jest gruby, czy cienki, czy pokryty owłosieniem, czy jest suchy czy mokry. Sama wartość impedancji nie jest stała i zmienia się w zależności od tego jakie jest:
– natężenie i czas przepływu prądu elektrycznego powodującego porażenie
– napięcie dotykowe
– rodzaj powierzchni stykającej się z przewodnikiem
– wartość częstotliwości przepływającego prądu
– jak przebiega funkcjonowanie układu oddechowego i krwionośnego
– siły z jaką dociskany jest przewodnik do naskórka
Wielkość tej impedancji naskórka uwzględniając opisane powyżej czynniki może przyjmować wartości z przedziału od kilku tysięcy omów, do ok. kilkunastu tysięcy omów. W przypadku niewielkich napięć dotykowych jej działanie ma istotny wpływ na wielkość porażenia elektrycznego, jednak z im większymi wartościami napięć mamy do czynienia wpływ tej impedancji jest coraz mniejszy. W przypadku napięć powyżej 150 V, można go całkowicie zaniedbać. Na przepływ prądu prze ciało ma także wpływ jego wewnętrzna rezystancja. Jej wielkość zależy bezpośrednio od tego po jakiej drodze przepływa prąd, czy jest to odcinek ręka – ręka, czy ręka – noga, w takich przypadkach wynosi ona kilkaset omów. Najmniejsza jej wartość jest na drodze ręka – kark.
Jako, że wartości impedancji różnią się znacząco w zależności od człowieka, to przeprowadzono badania mające scharakteryzować ich wielkość dla poszczególnych grup populacji. W wyniku takich badań określono dwa rodzaje warunków środowiskowych, charakteryzujących porażenie elektryczne. Oznaczono je jako W1 i W2.
W1 – są to warunki środowiskowe, określane jako normalne. Charakteryzuje je wartość impedancji ciała ludzkiego mierzona w odniesieniu do ziemi, większa niż 1000 Ω. Możemy tutaj zaliczyć takie środowiska jak dom, mieszkanie, biuro, sale szkolne, szpitalne itp.
W2 – symbol ten oznacza warunki środowiskowe określane jako szczególne. Charakteryzuje je wartość impedancji ciała ludzkiego mierzona w odniesieniu do ziemi, mniejsza niż 1000 Ω. Możemy tutaj zaliczyć takie środowiska jak otwarte pola, łazienki, sauny, zwierzęce zagrody. Ogólnie są to pomieszczenia o wysokiej wilgotności przekraczającej 75%, oraz o wysokiej temperaturze panującej w nich, większej niż 350C. W takich pomieszczeniach wilgotność przenika ciało człowieka, czyniąc je bardziej podatnym na porażenie elektryczne. A także powoduje zwilgocenie podłoża, co także prowadzi do zmniejszenia jego rezystancji.
Istnieje także trzeci poziom warunków środowiskowych oznaczony jako W3, a który odnosi się do takich środowisk, jak basen kąpielowy, czy metalowe zbiorniki przechowujące wodę. W tym wypadku stosowane napięcia rażeniowe dotykowe, powinny mieć wartości mniejsze niż w przypadku klasy W2.
Człowiek w praktyce, nie zauważa przepływu prądu, którego natężenie wynosi około pół miliampera. Jednak przy wyższych natężeniach dochodzi już do mniejszego, lub większego porażenia elektrycznego. W czasie gdy człowieka doznaje porażenia elektrycznego, to w miarę czasu jego trwania tym znacznie wyraźniej zaczynają odczuwać przepływ prądu mięśnie. Na początku jest to mrowienie, oraz uczucie drętwienia, jednak potem może się to przerodzić w mocne skurcze włókien mięśniowych, które z kolei może doprowadzić do ich zerwania. Tym więcej takich włókien ulega skurczom, im wyższa jest wartość natężenia prądu rażeniowego. W przypadku skurczów mięśni określa się tzw. wartość progową natężenia prądu, przy której możliwe jest jeszcze samouwolnienie się z niebezpiecznego uścisku. Granica ta jest nazywana prądem samouwolnienia i wynosi 10 mA. Jak już wspomniano wcześniej, przy przepływie prądu przez ciało ważnym czynnikiem jest czas tego przepływu. Czasami wyższe natężenie prądu, ale płynącego w krótkim czasie, może spowodować takie same odczucia jak w przypadku prądu o niskim natężeniu, ale którego czas przepływu jest znacznie dłuższy.
Gdy natężenie prądu rażeniowego wynosi ok. 20 mA, pojawiają się problemy z funkcjonowaniem układu oddechowego i krwionośnego. Obserwuje się także coraz silniejsze odczucie bólu, zaczynają się skurcze mięśni płuc, które mogą doprowadzić do zwiększonego wydzielania dwutlenku węgla, który dostaje się z kolei do krwi i może powodować tak zwane zakwaszenie tkanek. To następnie może powodować zmiany koloru skóry – sinica skóry. Najczęściej objawy te są odwracalne, jednak istnieje całkiem znaczące prawdopodobieństwo, że taki przepływ prądu może doprowadzić do zakłóceń pracy serca, a przede wszystkim do bardzo groźnego migotania komór sercowych (fibrylacja), tym silniejsze im, wyższe staje się natężenie prądu przepływającego i im dłużej trwa jego przepływ. Czasami może nawet dojść do zawału serca poprzez kurczenie się naczyń wieńcowych. Począwszy od natężenia prądu wynoszącego 30 mA następuje całkowity paraliż dróg oddechowych. Poza tym obserwuje się te same objawy co w przypadku niższych natężeń, jednak w tym wypadku są one znacznie mocniejsze. Jest znacznie wyższe prawdopodobieństwo wystąpienia migotania komór sercowych. Powstające skurcze są niemiarowe, a ich częstotliwość waha się od 400/min do 600/min. Przepływ krwi zostaje zatrzymany, co prowadzi do utraty przytomności poszkodowanego. W przypadku przedłużania się takiego stanu rzeczy, po ok. 20 sekundach od utraty przytomności, układ oddechowy przestaje funkcjonować i człowiek przechodzi do stanu śmierci klinicznej. Tak porażonego człowieka, można jeszcze uratować, jeśli oczywiści dostatecznie szybko odseparuje się go od źródła prądu, oraz natychmiast rozpocznie się akcję reanimacyjną. Na te czynności ratujący ma tylko ok. 3 -5 minut, ponieważ tylko tyle kora mózgowa jest w stanie przeżyć, bez dostarczania jej tlenu.
Śmierć w takich wypadkach nie jest wynikiem uszkodzenia organów, na skutek zaistnienia skurczy mięśni oddechowych, czy migotania komór sercowych, ale w wyniku zakłócenia pracy podstawowych układów utrzymujących człowieka przy życiu.
W przypadku gdy natężenie prądu w czasie porażenia elektrycznego wynosi 1 A, najczęściej dochodzi do natychmiastowego zatrzymania pracy serca i układu krwionośnego.